Banki wymagają zabezpieczenia dla kredytów obrotowych
Narzędzia finansowe są dziś bardzo popularne i łatwo dostępne, zwłaszcza kredyty obrotowe dla firm. Trzeba jednak przyznać, że banki stawiają twarde wymagania w zakresie deklarowanego przez kredytobiorców zabezpieczenia, chroniąc się przed niewypłacalnymi wierzycielami.
Aby otrzymać kredyt obrotowy, do wniosku kredytowego trzeba dołączyć aktualne dokumenty rejestracyjne (REGON, NIP, KRS i wpis do ewidencji) i dokumentację finansową za okres ostatnich 12 miesięcy (sporadycznie wymagany jest krótszy okres). Analityk priorytetowo traktuje deklarowane przez przedsiębiorcę zabezpieczenie kredytu – rodzaj proponowanego zabezpieczenia ma wpływ nie tylko na samą decyzję kredytową, ale też na wysokość przyznanego kredytu/limitu.
Dla banków najlepsza forma zabezpieczenia kredytu obrotowego to nieruchomości.
Niestety – w tym kontekście – sektor MSP w Polsce to głównie działalność usługowa i zazwyczaj podmioty nie posiadają, a wynajmują lokale, dlatego firmy z tego sektora mają utrudnione, a często nierealne zadanie. Niektóre banki deklarują udzielenie kredytu obrotowego w przypadku braku zabezpieczenia, jednak koszty pożyczki rosną tak drastycznie, że nawet jeśli wywindowane warunki finansowe nie eliminują potencjalnego kredytobiorcy, to rozsądek bije na alarm.
A błędne koło toczy się dalej: firmy nie są w stanie uzyskać kredytu, a banki odmawiają złagodzenia warunków, wynikiem czego coraz mniej przedsiębiorstw ma szansę nie tylko na przetrwanie, ale i rozwój.